Strona:PL Adam Próchnik - Ignacy Daszyński życie praca walka.pdf/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jąc do zamachu na Zgromadzenie Narodowe rzucił hasło, że proletarjat musi osiągnąć swe cele innymi środkami niż zamachowcy endeccy. Wniosek, który przeprowadził brzmiał: „Pragnąc walkę o wyzwolenie klasy robotniczej przeniknąć świadomością jej praw i obowiązków, aby wyzwolić robotników z ciemnoty, tej siostrzycy słabości i niewoli duchowej. Rada Naczelna postanawia założyć w najkrótszym czasie Uniwersytet Robotniczy“.
Istotnie w miesiąc potem, dnia 21 stycznia 1923 r. Daszyński przemawiał już na organizacyjnym zjeździe T. U. R., który rzucił podwaliny pod powołanie do życia tej instytucji, która podjęła się zadania stworzenia wielkiej organizacji oświaty robotniczej i wychowania socjalistycznego. Daszyński został przewodniczącym zarządu głównego i na tem stanowisku kierowniczem pozostał przez lat dziesięć, t. zn. do chwili, gdy stan zdrowia zmusił go do wyjazdu na dłuższy czas z Warszawy. W ciągu tego dziesięciolecia praca oświatowa stała się jednym z głównych przedmiotów jego zainteresowania, jednym z czynników, który głównie absorbował jego niezmordowaną energję. Nie przestając pracować w robocie politycznej, był w tym czasie przewodniczącym Rady Naczelnej P. P. S., a przez pewien czas i przewodniczącym Centr. Kom. Wykonawczego partji, poświęcił wiele pracy wznoszeniu tego gmachu oświaty socjalistycznej. W ciągu kilku lat miasta polskie i środowiska robotnicze pokryły się siecią dwustu przeszło oddziałów T. U. R., powstała organizacja młodzieży socjalistycznej, robota zaczęła się przerzucać na wieś, rozwinęła się żywa praca nad ustaleniem metod naukowych, wychowawczych i organizacyjnych oświaty robotniczej. Daszyński, wódz polskiej klasy robotniczej został teraz i jej wychowawcą i nauczycielem. Na szeregu zjazdów T. U. R. — w listopadzie 1924 r. w Warszawie, w listopadzie 1925 r. w Krakowie, w lutym 1927 w Katowicach, w lutym 1929 r. w Krakowie — bierze najczynniejszy udział w ustalaniu dróg i wskazań dla socjalistycznej pracy wychowawczej. Na jednym z tych zjazdów (1924 r.) stał się też Daszyński przedmiotem żywiołowej owacji. Przewodniczący zjazdu oświadczył, że Daszyński jest widomym sztandarem w którego zapatrzone są oczy bojowników i w którego wymierzone są pociski wrogów, że Daszyński to nasz nauczyciel i wódz, który nas prowadził i prowadzi od zwycięstwa do zwy-