Strona:PL Adam Mickiewicz - Poezje (1929).djvu/254

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
LXXI
WSCHÓD I PÓŁNOC
W IMIONNIKU A. SĘKOWSKIEJ


Porzuceni na świata lodowatym końcu,
Nie zazdrośćmy krainom sąsiedniejszym słońcu:
Ich ląd kaszemirskiego ma barwę kobierca,
Kwiat z jedwabiu jutrzenki, z płomienia ich serca.

Lecz ich bulbul zabłyśnie — i wnet oko zmruży,
Wnet znikną w ziemi liście, w sercach pamięć róży.
A nasze lądy zimnem dochowują łonem
Pamięć istot straconych przed lat milijonem:

Jeśli ziemia tak długo chowa martwy szczątek,
Jakież są nasze serca — dla żywych pamiątek!


St. Petersburg 1825 stycznia 24.