Ta strona została uwierzytelniona.
Łabędzi słyszałem śpiew...
Było to letnim wieczorem:
Przy bladem świetle miesiąca,
W pośrodku płaczących drzew,
Ponad przejrzystem jeziorem —
Stała wybladła i drżąca,
Łabędzi zawodząc śpiew.
Na cichej powierzchni fal
Łabędzie pieśni słuchały,
Myśląc, że jeden z ich grona
Przedśmiertny wylewa żal;
Gdyż ona, jak łabędź biały,
Co z pieśnią zraniony kona,
Śpiewała wśród cichych fal.
Dziś dla niej ostatni dzień,
W którym do śnieżnych słuchaczy