Strona:PL Adam Asnyk-Poezje t.3.djvu/109

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    Kruszyłaś kamienne łono:
    A jam się cieszył z zniszczenia,
    Bo przeczuwałem spełnioną
    Dolę zimnego kamienia.
     
    Wiedziałem, że gdy do końca
    Zamiary przywiedziesz zdradne —
    Żegnając gwiazdy i słońca,
    W objęcia twoje upadnę.