Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/98

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

towarzyszek: słyszałem tylko częste wybuchy śmiechu.
„Nie zważałem na tę huczną grzeczność. Fanny tego wieczora była piękniejszą i skłonniejszą do smętności, niż kiedykolwiek. W jéj ruchach taka była giętkość, tkliwe opuszczenie się, jakaś powiedziéć można omdlałość; a w głosie tak coś łagodnego i miłego, że cały słuch i wzrok mój, dla niéj tylko miałem. Zamówiłem ją do kontredansa, na co przystała, mówiąc: że dla mnie go zachowała; potém w figurach tańca zapisałem się na drugi, — z wielką uprzejmością, to drugie zamówienie przyjęła, tak, że wszystkie żyły zadrgały we mnie.
„Przyznaję się, że stanąwszy do tańca i widząc wszystkich oczy zwrócone na mnie, uczułem jakby lekki wstyd, z przyczyny opiętych spodni, bo chociaż mogły podawać każdemu tę myśl że mi do ciała przyrosły, ja jednak miałem świadomość i uznanie znaczna ilość waty między tkanką z wełny a podszewką znajduje się; i ta właśnie świadomość zrządziła, że chód i ruchy moje były nieśmiałe i niepewne; trzeba mi było nawet użyć siły rozumowania, aby te nieśmiałość zwalczyć, a że właśnie