Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/550

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

to drugi znów wątpiący o niéj: to chcąc się głośno zemścić, to znów chcąc udawać, że niby niczego się nie domyśla, i tym sposobem uważać na wybiegi, jakich szczęśliwi kochankowie używać będą. Czasem znów, w tych melancholicznych chwilach, w których mu się przeszłość wystawiała, mówił do siebie:
„Z kąd mogę mieć prawo mścili się nad Henryką, któréj wszystko winienem? Jakiem prawem ma zdawać mi sprawę z kaprysu teraźniejszego, gdy kaprysowi jéj przeszłemu winienem życie?“
Były jeszcze inne uwagi nawijające się Tristanowi, ale które odpychał od siebie, jak duchy i strachy.
Oto świat jest tak stworzony. Kobiéta młoda i piękna, znajduje się na drodze młodego nieznajomego, ten klęka przed nią, i zapewnia ją że będzie jej niewolnikiem, że ona jest aniołem życia jego i gwiazdą jego nieba; nareszcie wypowie jéj wszystkie a wszystkie przenośnie, a w końcu powie jéj jeszcze: „kocham cię! ah! ale i ty mnie kochaj!” gwiazda z nieba zstępuje dla niego na ziemię, anioł robi się kobiétą, to jest grzesznicą, wysypuje na niego skarby miłości, dotąd zagrzebane w kopalni jéj serca,