Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/451

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

strasznym, tym bardziéj teraz kiedy był oświecony księżycem. Niemógł oczu odwrócić od niego, chociaż czuł że nie uśnie bez marzenia o nim, na jawie i we śnie.
Wreszcie przybył do Villi Henryki, czekającej na niego na tarasie, a zarazem zdziwionéj co go mogło tak długo zatrzymać i powrót opóźnić.
— Wielką historyą mam ci do opowiedzenia, odezwał się do niéj za całą odpowiedź, ale doprawdy dziwną historyą.
— No! pójdź jedz wieczerzę, jedząc będziesz mi opowiadał.
Usiedli do stołu, a Tristan opowiedział wszystko co wiedział i słyszał w zamku Enghera.