Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/208

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stem dzieckiem, jakie widziéć można było, i którego wesołości zacząłem poświęcać cząstki mego smutku.
„Częstośmy rozpoczynali przejażdżkę po odnodze, jak przy piérwszym naszym spacerze wieczornym. Nathalia opowiedziała mi życie swoje: jak będąc sierotą, prawie od dzieciństwa i panią majątku swego, poszła za mąż; że swego męża kochała; jak późniéj przestała go kochać, z przyczyny okrutnéj zazdrości jego i złego z nią obchodzenia się; jak pózniéj nieszczęśliwa, samotna, chciała od innego czerpać pociechy i szczęścia, i jak wreszcie musiała wyrzec się téj nadziei, nie znajdując więcéj szlachetności w kochanku jak w mężu. Nawzajem, opowiedziałem jéj moje życie; wzruszyła się na to opowiadanie. Kiedy jéj wyjawiłem: że byłem jeszcze mniéj jak sierotą, żałowała mnie, ten żal to była litość, wymówioną takim głosem, jaki tylko kobiéty umieją z serca swego wydobywać; a kiedym jéj opisał moją miłość dla Karoliny, dając jéj do poznania, ma się rozumiéć, inny powód jak utratę dwóch przednich zębów, żałowała mnie jeszcze, mówiąc: że kobieta nie zdołałaby życiem swojém odpłacić za taką miłość. Nao-