Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1164

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

znużoną i dozwoliła popełnić błąd swemu protegowanemu; łatwo pojąć mówię, wahanie się Tristana, gdy usłyszał zaproszenie muzykalne Eufrozyny. Prawda, że uroczyście przyrzekł Wiliamowi, i to prawda, że długi czas znajdował Eufrozynę zbyt śmieszną, ale Willem był daleko, Willem nie dowie się o niczém. Ileż to od początku świata było podobnych wiarołomców, a natura nie wzdrygała się na nich z oburzeniem, ani nawet nie zachowała ich w pamięci. Ile to było cmentarzy, ile grobów, a w nich iluż ludzi, którzy ulegli pokusom podobnym jakie ścigały naszego bohatera, a gdy śmierć przyszła, umieściła ich wszystkich w jednym dole, w téjże samej ziemi i w jednakowém położeniu, dobrych i złych, wiernych i krzywoprzysięzców.
Wszystkie te myśli, przychodzą człowiekowi, który jak Tristan ma popełnić czyn, o którym wątpi, czy jest zły, lub dobry. Gdyby Tristan w ciągu swéj młodości napotkał był już podobnego komissanta jak Willem, i gdyby ten kommissant podobną miał kochankę jak Eufrozyna, jest rzeczą pewną, żeby uczyniwszy podobną obietnicę, nie wachałby się i to co uważał dziś za czyn niegodny, byłoby dlań drobnostką, po-