Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Pracowałem wiele — mówił dalej młody lekarz — lecz dotąd mało mam pacyentów. Nazywają mię jak powiedziałem Remy le Haudouin, Remy imię ze chrztu, Haudouin, bom się urodził w Nanteuil le Haudouin. Siedm albo ośm dni temu, pewien jegomość poza arsenałem został okropnie pchnięty nożem; ja zeszyłem mu skórę i uporządkowałem wnętrzności. Temu zapewne przypisać muszę, że wczorajszej nocy fletowy obudził mię głosik.
— Kobiecy! — zawołał Bussy.
— Tak; ale nie uprzedzaj się, panie hrabio, bo chociaż ubogi, umiem poznać, że to był głos służącej.
— I cóż uczyniłeś?
— Wstałem i otworzyłem, lecz zaledwie słowo mogłem wyrzec, małe ale nie delikatne rączki, zawiązały mi oczy.
— Nic nie mówiąc? — zapytał Bussy.
— Tylko tyle: Pójdź pan, oto nagroda, niechciej wiedzieć kto jestem.
— I cóż to była za nagroda?
— Sakiewka pełna pistolów, którą mi do ręki wsunęła.
— I cóż na to odpowiedziałeś?
— Że jestem gotów iść za moją piękną przewodniczką. Nie widziałem, czy piękna, czy brzyd-