Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1123

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zadowolony a Dyana odgadła z jego uśmiechu, że coś złego zamyśla.
Ale to należy do prywatnej historyi domu Monsorear.
Powróćmy do księcia Andegaweńskiego, należącego do części epicznej tej historyi.
Nie był to dzień obojętny dla obserwatorów, w którym Franciszek Walezyusz powrócił do Luwru.
Otóż co oni zauważyli:
Wiele dumy ze strony króla.
Obojętność ze strony królowej matki.
Uniżone zuchwalstwo ze strony księcia, który zdawał się mówić:
— Po co u dybała mię przyzywasz, kiedy mi robisz tak kwaśną minę?
Przyjęcie było przyprawione spojrzeniami ukośnemi, ognistemi, pożerającemi panów Livarota, Ribeiraca i Entragueta, którzy uprzedzeni przez Bussego, wiedzieli w kim mają przeciwników.
Chicot w tym dniu, więcej miał przyjaciół, niż Cezar w7 wilią bitwy Farsalskiej.
Później wszystko się uspokoiło.
Nazajutrz po przybyciu do Luwru, książę drugi raz odwiedził rannego.
Monsoreau wiedząc o wszelkich szczegółach widzenia się księcia z królem, pieścił księcia sło-