i w armii don Henryka; wiadomemu również były wszystkie zamiary samego Caverleya, w chwili nawet, gdy płodna wyobraźnia awanturnika takowe rodziła.
Wiedział zatém, że gdy kapitan, zachęcony powodzeniem brania w niewolę Królów, ofiarował się Księciu Galii, aby jednym ciosem zakończyć wojnę.
Jego plan był jak najprostszy: zamyślał postąpić jak drapieżny ptak, który wzbija się w górne obłoki, staje się niewidzialnym, uderza niespodzianie na łup, i unosi w swych szponach, w chwili gdy się go nikt nie spodziewa.
Hugo Caverley zamierzył połączyć się z Janem Chaudos, Księciem Laucastre, częścią awangardy angielskiéj, i napaść znienacka na don Henryka, zabrać go razem z dworem, i tym sposobem otrzymać za jednym razem kilkadziesiąt okupów, z których każdy mógłby zbogacić sześciu awanturników.
Zgodził się na to Książę Galii, gdyż w tym przedsięwzięciu nic nie miał do stracenia, a wiele do zysku.
Na nieszczęście, Bertrand Dugucsclin, jak to już powiedzieliśmy, miał szpiegów, którzy mu donosili o wszystkiém co się działo w armii nieprzyjacielskiéj.
Na większe jeszcze nieszczęście, tchnął on od dawna, w ogólności do Anglików urazą bretońską, a do Caverleya miał osobistą nienawiść.
Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/623
Wygląd
Ta strona została przepisana.