Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/291

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ważnem jest, abym wiedziała co ten list w sobie mieści.
Acton ukłonił się, królowa mówiła dalej:
— Kazałeś mi pan powiedzieć iż masz dwie ważne nowiny do udzielenia mi. Słucham.
— Generał Mack przybył dziś w czasie balu, a ponieważ zaprosiłem go aby stanął u mnie, przybywszy już go zastałem.
— W porę przybył i zaczynam wierzyć że Opatrzność jest za nami. A jakaż druga nowina?
— Jest niemniej ważna od pierwszej. Mówiłem z admirałem Nelsonem, jest on gotów w kwestji pieniężnej zrobić wszystko czego Wasza królewska Mość będzie sobie życzyć.
— Dziękuję. Otóż to jest dopełnienie ciągu dobrych nowin. — Karolina podeszła do okna, rozsunęła zasłony i spojrzała na apartament króla, a zobaczywszy go oświetlonym: — Szczęściem, król nie śpi jeszcze, powiedziała. Napiszę do niego że dziś rano zbiera się rada nadzwyczajna, na której musi być obecnym.
— Zdaje mi się że na dziś miał on projekt polowania, powiedział minister.
— Mniejsza o to! rzekła pogardliwie królowa, odłoży je na inny dzień.
Potem wzięła pióro i napisała list jaki widzieliśmy że król odebrał. Wtedy, ponieważ Aeton zdawał się oczekiwać nowych rozkazów:
— Dobranoc mój kochany generale, z wdzięcznym uśmiechem powiedziała królowa, przykro mi że cię tak długo zatrzymałam, ale skoro się dowiesz co