Salvato i Luiza dnia 27 rano opuścili Castel Nuovo udając się do warowni San-Elmo; tegoż samego dnia zamki miały być oddane anglikom i patrjoci umieszczeni na statkach.
Z wysokości wału Salvato i Luiza widzieli anglików zajmujących warownie i patrjotów wstępujących na statki.
Jakkolwiek wszystko zdawało się legalnie i według warunków traktatu dopełnionem, Salvato nie pozbył się wątpliwości co do zupełnego jego wykonania.
Prawda, że przez cały dzień i wieczór dnia 27 wiał wiatr zachodni i nie dozwalał statkom rozwinąć żagli.
Ale w nocy z 27 na 28 wiatr zmienił się na północno-zachodni, a zatem do wypłynięcia pomyślny; statki jednakże pozostały na miejscu.
Salvato z Luizą na jego ramieniu spartą, spoglądał niespokojnie z wysokości wału, gdy nadszedł pułkownik Mejean, uwiadamiając iż podpułkownik przybył z powrotem do warowni 24 godzin wcześniej niż był spodziewany, nic więc nie przeszka-
