Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1941

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



Ostatnia uczta wolności.

Wieczór w którym kardynał przekonał się co mogą dokazać ludzie posunięci do ostateczności, przeraził go. Całą noc słyszał grzmot dział, nie wiedząc zkąd pochodził; za nadejściem dnia dowiedział się ze zgrozą o nocnej rzezi.
Natychmiast wsiadł na konia i chciał się przekonać osobiście o nocnych wypadkach. W towarzystwie Cesarego, Malaspiny, Lamarra i 200 najlepszych kawalerzystów, przez bramę Świętego Januarjusza udał się na strada Foria, przebył wpośród sanfedystów largo delle Pigne i dostał się na ulicę Toledo przez strada dei Studi.
Na largo San Spirito został przyjęty przez Fra Diavola i Mammone i odgadł natychmiast z ponurego wyrazu twarzy dwóch dowódzców, że raport o poniesionych stratach przez sanfedystów nie był przesadzony.
Nie było czasu zabrać umarłych i krwi spłukać. Przybywszy na largo della Corita, koń kardynała nie chciał iść dalej; nie mógł pójść ani kroku aby nie stąpić na trupa.
Kardynał zatrzymał się, zsiadł z konia, wstąpił do klasztoru Monte-Olivetto i wysłał Lamarrę i Ce-