Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1345

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Nie ma żadnej przeszkody dla W. K. Mości: przed upływem godziny zarzucimy kotwicę.
— Który jest najlepszy hotel w Palermo?
— Sądzę że król nie umieści się w hotelu mając na rozkazy pałac króla Rogera.
— Gdzie nikt mnie nie oczekuje, gdzie nie znajdę co jeść, gdzie intendenci nie spodziewając się mego przybycia, skradli aż do ostatniego prześcieradła z mego łóżka.
— Przeciwnie, W. K. Mość znajdzie wszystko w porządku Wiem o tem że admirał Caracciolo przybywszy dziś z rana o godzinie ósmej do Palermo przygotował wszystko.
— A ty zkąd wiesz o tem?
— Jestem sternikiem admirała i mogę upewnić W. K. Mość, że zarzuciwszy kotwicę o ósmej, o dziewiątej był już w pałacu.
— A zatem pozostaje mi tylko wystarać się o powóz?
— Ponieważ admirał przewidywał że W. K. Mość przybędzie w ciągu wieczora, trzy karety od godziny piątej oczekują w marynarce.
— Doprawdy, admirał Caracciolo jest nieocenionym człowiekiem, rzekł król, i jeżeli kiedy będę podróżował lądem, użyję go za kwatermistrza.
— Byłoby to dlań wielkim zaszczytem, N. Panie, mniej ze względu stanowiska samego przez się, jak z powodu położonego w nim zaufania.
— Czy admirał poniósł wiele szkody w czasie burzy?
— Żadnej.