nych; każdy z nich, skoro tylko już mógł wstać z łóżka, znajdował na krześle w pobliżu stojącem, ranne ubranie; następnie, kiedy mógł zupełnie ubrać się, znajdował całkowity kostium.
To jeszcze nie wszystko.
Każdy z nich znajdował w kieszeni porządnie nabity worek; rozumie się, że Coconnas i La Mole zatrzymali je przy sobie tylko dla tego, ażeby przy pierwszej sposobności zwrócić je nieznanemu opiekunowi.
Lecz tym nieznanym opiekunem nie mógł być książę d’Alençon, u którego mieszkali, on bowiem ani razu nie raczył ich odwiedzić, a nawet nie kazał dowiadywać się o ich zdrowie.
Każdemu z nich nadzieja szeptała, że nieznanym opiekunem, była kobieta — przedmiot ich miłości.
Ranni, z wielką niecierpliwością oczekiwali chwili, w której by mogli wyjść z domu.
La Mole zdrów zupełnie, dawno już mógłby wyjść, lecz rodzaj niemej umowy, zatrzymał go przy przyjacielu.
Zgodzili się, ażeby przy pierwszem wyjściu odwiedzić trzy osoby:
Najprzód nieznajomego doktora, którego lekarstwo, tak skuteczny wpływ wywarło na palące się piersi hrabiego de Coconnas.
Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/402
Ta strona została przepisana.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/be/PL_A_Dumas_Kr%C3%B3lowa_Margot.djvu/page402-1024px-PL_A_Dumas_Kr%C3%B3lowa_Margot.djvu.jpg)