Małgorzata wysiadła i pomogła wysiąść Henriecie.
Nerwowy organizm królowej, pośród dręczącego ją smutku, okazał się silniejszym.
Wieża Pilori wzniosła się przed niemi, jak ponury, pokrzywiony olbrzym.
Z dwóch otworów wieży biło silne światło.
Sługa powrócił do drzwi z latarnią.
— Wasza królewska mość możesz wejść — powiedział Caboche — w wieży wszyscy śpią.
W tejże chwili ogień na wierzchołku wieży zgasł.
Kobiety przycisnęły się nawzajem do siebie, ze strachem przestąpiły maleńkie drzwiczki i wstąpiły na wilgotną kamienną posadzkę.
W głębi krzywego korytarza ujrzały światełko, udały się więc w jego kierunku, postępując za strasznym gospodarzem.
Skoro weszły, drzwi zamknęły się za niemi.
Caboche, z pochodnią w ręku, wprowadził je do nizkiej zakopconej izby.
Na środku stał stół z trzema nakryciami, zapewne dla kata, jego żony i pierwszego pomocnika.
Na najwidoczniejszem miejscu ściany wi-
Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/1175
Wygląd
Ta strona została przepisana.