Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/396

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ani głowy; jesteś prędki, ale nierozważny... a dobre robienie bronią, wymaga trzech koniecznych warunków: najprzód głowy, potem ręki i nóg; kto ma pierwszą, ten się bronić może; kto ma pierwszą i drugą, ten często zwyciężyć może, ale kto łączy w sobie wszystko, ten zawsze zwycięża.
— O!.. panie — rzekł Jakób — raczże spróbować się z bratem Boromeuszem. To będzie godne widzenia.
Chicot chciał z pogardą projekt ten odrzucić, lecz zastanowiwszy się, osądził, że dumny podskarbi gotów to na swoje korzyść tłómaczyć.
— Dobrze — odpowiedział — i jeżeli brat Boromeusz pozwoli, jestem na jego rozkazy.
— Nie, panie — odparł podskarbi — wiem, że pokonany będę; wolę raczej przyznać to, aniżeli próbować szczęścia.
— Ol... jaki skromny!... jaki miły!... — rzekł Gorenflot.
— Mylisz się — szepnął mu do ucha nieubłagany Chicot — on tylko próżny; w jego latach, gdyby się podobna sposobność nastręczyła, byłbym na klęczkach błagał o taką lekcyę, jaką dałem Jakóbowi.
To powiedziawszy, Chicot przybrał znowu