Strona:PL A Dumas Antonina.djvu/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Koniecznem następstwem téj pierwiastkowéj edukacji kobiecéj było, iż Edmund czuł wielką potrzebę wylania się, sympatji, zaufania, — co wszystko poświęcił swojéj matce. Dodajcie do tego wrodzoną sentymentalność, naturalną melancholję, poezję wszczepioną w duszę, — a nie zadziwicie się gdy wam powiem, iż Edmund był słodkim i zacnym, — dusza kobiety pod postacią mężczyzny.
Kochał swoją matkę tak, jak matka go kochała, widział w niéj coś więcéj nad kobietę, która go na świat wydała. Nie mówiąc już o tem, iż przypominał sobie te gorliwe starania, jakie mu pierwiastkowe świadczyła, — jak skoro doszedł do wieku samopoznania, pojął dopiero wtenczas olbrzymie jéj poświęcenie, kiedy młoda, piękna i bogata, jaką była w chwili zgonu męża, zrezygnowała się poświęcić mu całe swoje życie.
Otóż w wieku, w którym mężczyzna uczuwa w sercu niejasną potrzebę kochania kogo innego niż swoich rodziców, — Edmund, doświadczający tego co wszyscy mężczyźni, uczuł swoje serce zwracające się w innem niemal znaczeniu znowu ku swojéj matce.
W istocie, ta matka, będąca jeszcze tak młodą, kochająca tylko swego syna, a zdająca się być raczéj jego siostrą niż matką, — nie dziw, iż została pierwszą powiernicą jego młodocianych wrażeń. Najnaturalniéj w świecie i bez żenowania się, pytał jéj o to, co doświadczał, a ona mu wszystko tłomaczyła. Na skutek takich zwierzeń, poufałość syna do matki wzrastała i Edmund kochał panią Pereux o mało nie tak, jakby