Strona:PL - Święty Józef Oblubieniec Bogarodzicy.djvu/251

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stęp w doskonałości. Zdarza się często, iż chcąc zrzucić z siebie krzyż od Boga nam dany, wpadamy w utrapienie jeszcze cięższe. „Którzy się boją szronu, przypadnie śnieg na nie“ (Job. 6, 16), jest to wyrok pisma Bożego. Wołajmy raczej z św. Bonawenturą: „Pośpiesz się, Panie, i uderz sługi Twoje rózgą miłości, która jest rózgą zbawienia, aby nie spadła na nas rózga Twej pogardy, która wiekuistą śmierć zadaje!“ P. Bóg zsyła na nas cierpienia, aby nas oczyścić i zbawić. Pan mówi o ludu Izraelskim: „Obrócił się w żuźlice, żelazo i ołów w pośrodku pieca“ (Ez. 22, 18). Te słowa św. Grzegorz tak wykłada: „Chciałem ich obrócić w złoto przez ogień utrapienia, lecz mi się stali ołowiem“. To jest, że nieraz grzesznik, zamiast skorzystać z cierpień przez chętne poddanie woli Bożej, on szemrze i na nową karę zasługuje. Pamiętajmy, że: „Utrapienia tego czasu niniejszego, nie są godne przyszłej chwały, która się w nas objawi“ (Św. Paweł, Rzym. 8, 18).