Strona:PL Żywoty św. Pańskich na wszyst. dnie roku.djvu/0637

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

szym kanonikom klucze od katedry, przykazując, żeby je wrzucili w rzekę, skoroby posłyszeli, że cesarz i zwolennicy obłożeni klątwą kościelną, pragną się dostać do katedry. Ojciec święty przyjął Benona z wielką radością i zawezwał go na Sobór, na którym musiał się cesarz usprawiedliwić z powodu sprzedawania duchownych urzędów, poczem wrócił do swej owczarni. Niepoznany wstąpił do gospody w Miśnii; między potrawami, które dano na wieczerzę, była i ryba, którą gdy rozebrano, znaleziono w niej klucze od katedry, z czego poznano, że on podróżny to nie kto inny, jak Biskup dyecezyalny. Niezwłocznie też rozeszła się o tem wiadomość tak po mieście jak i między duchownymi, więc zarówno obywatele jak i duchowni przybiegli co prędzej i z wielkim tryumfem wprowadzili św. Biskupa do kościoła, gdzie wstąpiwszy na ambonę, miał kazanie tak gorące, że się wszyscy słuchacze do głębi duszy wzruszyli.
Począł tedy znowu chodzić pilnie około zbawienia owieczek swoich, wielka bowiem była obrzydliwość spustoszenia pomiędzy wiernymi. Nie mało było takich, co wrócili do bałwochwalstwa. Benon święty, acz już dobrze w leciech podeszły, chodził od wsi do wsi, od miasta do miasta, nawołując do pokuty i nawrócenia się. Powaga jego oblicza i moc słowa poruszała wszystkich serca całemi gromadami zbiegali się zatem niewierni na słuchanie kazania, znosząc głód i pragnienie, byle tylko módz słyszeć świętego Męża. Czasu jednego w dzień nadzwyczaj gorący, zebrało się wielkie mnóstwo pogan, a nie było nigdzie wody na ugaszenie pragnienia. Święty Biskup ufny w moc Boską, pastorałem uderzył w ziemię, i zaraz wytrysło źródło żywej wody. Po dziś dzień jeszcze ono źródło zowią Świętą Studzienką, a miejsce, gdzie się stał cud, Miejscem Świętem.
Benon święty mając lat 96 i nie czując się już zdolnym dźwigania brzemienia Biskupiego urzędu, udał się na samotność do Naumburgu, gdzie się gotował na śmierć której dzień wiedział z objawienia Boskiego. Dnia 16 czerwca roku Pańskiego 1106 otoczony duchownymi, którym ręce całował i słodkie dawał upomnienia, umarł śmiercią sprawiedliwego. Pochowany jest w tumie Miśnieńskim. W roku 1270 ciało jego podniesiono z grobu i włożono do wspaniałej trumny. Ówczesny Biskup Witicho, winem, którem święte zwłoki obmywał, potarł wielu chorych i byli zaraz uzdrowieni. Papież Hadryan IV ogłosił go Świętym. Gdy w Saksonii poczęło się szerzyć kacerstwo luterskie, książę Bawarski, Albert V, kazał relikwie świętego Benona przenieść do Bawaryi i złożyć uroczyście w katedrze, gdzie po dziś dzień odbierają cześć od wiernych.

Nauka moralna.

Pokora jest tą wielką cnotą, zapomocą której rozumem uznajesz, a siłą woli przyznajesz, czem jesteś istotnie. Żadna inna cnota nie jest ci tak konieczną, jak cnota pokory, abyś poznał samego siebie i zdołał uznać, czem jesteś wobec Boga i bliźnich, albowiem tak tylko odkryć możesz prawdziwą drogę życia, którą ci postępować należy.
Bez pokory nie zdołasz pojąć, czem są kardynalne cnoty: wiara, nadzieja i miłość. Obok cnoty pokory miał święty Benon jeszcze jedną cnotę, że uznawał władzę Namiestnika Chrystusowego, tj. Papieża. Wolał narazić się na nieprzyjaźń i zemstę cesarza, aniżeli opuścić widzialną Głowę Kościoła. Wiedział bowiem dobrze, że tym sposobem idzie za wolą i wskazówkami Jezusa Chrystusa, który sam świętego Piotra na Stolicy duchownej osadził, a Papieży tym sposobem uznał za jego i Swoich następców.
Niewierni zwykli powszechnie mówić, że Pismo święte rozstrzyga w sporach o artykuły wiary. Czy to prawda? Pismo św. jest księgą, która siebie samej objaśniać nie może i powinna być objaśnioną. A któż ma objaśniać, jeśli nie duchowni? A czy oni są jednomyślnego usposobienia? Niejeden z nich rozumuje tak, drugi inaczej. Jedni uważają jedną i tę samą naukę za prawdziwą, drudzy za mylną, a co dziwniejsza, każdy powołuje się na Pismo św. Zatem widzimy, że powinien być ktoś taki, który rozstrzyga w miejscach niezrozumiałych, a tym jest Papież, Namiestnik Chrystusa na ziemi.

Modlitwa.

Boże i Panie mój, niewidzialny Stróżu Kościoła świętego, spraw miłościwie, abyś-