Strona:PL Światełko. Książka dla dzieci (antologia).djvu/045

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Jeszcze ci wszystkiego nie powiedziałem. Kalina piła drobny deszcz, bo każda roślina pije wodę, chociaż ust nie posiada. Zrozumiesz nawet łatwo, jak to się dziać może. Przypomnij sobie, co to zachodzi, gdy kawałek cukru jednym koniuszkiem zanurzysz w wodę; wiesz, że wtedy cały kawałek cukru wilgotnieje, to jest — napaja się wodą. Pochodzi to stąd, że w cukrze są drobne otworki, wązkie kanaliki, a w kanalikach takich woda podnosi się zawsze w górę. Przyniosę ci jutro wąziutką rurkę i zobaczysz, że gdy ją jednym końcem pogrążymy w wodę, to woda jakby czepiając się szkła, posunie się wysoko w górę. Przypatrz się lampie; to nie knot przecież, ale nafta w niej się pali, bo jeden knot starczyć może na kilka miesięcy; nafta wszakże znajduje się daleko niżej, aniżeli płomień, i sama się po knocie w górę posuwa; knot bowiem jest dziurkowaty, jakby utworzony z bardzo wązkich rurek czyli kanalików, a nafta po tych kanalikach, jak woda w rurce, pnie się w górę. Owe wąziutkie rurki są prawie tak cienkie, jak włos, i dla tego nazwano je włoskowatemi; mówimy też, że w kawałku cukru albo w knocie płyn podnosi się w górę wskutek włoskowatości. Gdy po umyciu wycieramy się ręcznikiem, to także z powodu włoskowatości zabiera on wodę z rąk naszych i z twarzy. Jeżeli miednica stoi na krześle, a ręcznik przerzucimy przez poręcz tak nieostrożnie, że jednym końcem zanurzy się w wodę, to ona po nim podnosić się będzie stopniowo; ręcznik zmoczy się cały i woda drugim końcem, spadającym z krzesła, spłynie z miednicy na podłogę.
— Oho, — przerwał ojcu wesoło Stefek — zaraz pokażę nową sztukę: powiem, że wyleję wodę z miednicy, chociaż się wcale jej nie dotknę i stać będę zdaleka.