Strona:PL Świętopełk Czech - Klucze Piotrowe.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Gdzieś popsuty znalazł zamek stary —
Złote klucze jak raz doń pasują, —
Znów drzwi jakieś — pisze, pełen wiary:
— „Okuć ślady na nich się znajdują...“

Jednem słowem, jak to z drobnej kości
Owen[1] zwierza kopalnego sklecił,
Nasz bohater, znany z uczoności,
Wyszehradzki zamek naraz wzniecił.

Niemniej klucze dodały podniety,
Zeciemniony pasmem wieków tylu,
Wskrzesić zarys sztuki z czasów Tety,
Gust i piękno Krokowego stylu[2].

— „Tak przodkowie żyli nasi sławni“ —
Kończył autor w zwycięskim ferworze,
„W czasach, kiedy Germanowie dawni
W wilczych skórach tułali się w borze“.

Wyszło dzieło iście pomnikowe,
Wnet wertować je każdy się bierze,
W krótkim czasie znów wydanie nowe,
A dla ludu na gorszym papierze,


  1. Mowa tu o Ryszardzie Owenie, sławnym naturaliście angielskim, profesorze anatomii i fizyologii roślin, urodzonym 1504 r.
  2. Krok albo Krak, według podania narodowego nazywał się mąż niezwykłego rozgłosu, który pod nazwą sędziego władał nad ziemią czeską po Samonie (621). Krok miał zostawić trzy córki: Kaszę, Tetę i Libuszę, z których ostatnią Czesi na tron powołali.Przyp. tłómacza.