Strona:PL-Rafał Górski-Bez państwa.pdf/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nych i umocnienia swojej pozycji w strukturach władzy. Doświadczenia ostatnich lat wskazują jednak, że bardziej prawdopodobna jest konfrontacja aniżeli konsensus, zaś demokracja uczestnicząca nie przyczynia się do pogodzenia elit ze społeczeństwem. Instytucje demokracji przedstawicielskiej okazują się w ostatecznym rozrachunku przeszkodą w rozwoju oddolnej samorządności. Kres projektom bezkonfliktowej i zgodnej współpracy demokracji bezpośredniej z organami demokracji przedstawicielskiej położył wynik wyborów samorządowych w Porto Alegre z listopada 2004 r. Mieszkańcy odmówili wtedy swojego poparcia dotychczasowym władzom miejskim, jednak nie zaprzestali organizowania się w ramach budżetu partycypacyjnego. Na propozycję likwidacji oddolnych struktur samorządowych odpowiedzieli protestami. Nowe władze miejskie nie odważyły się zlikwidować organów społecznej partycypacji, lecz starają się od tej pory ograniczać uprawnienia zebrań mieszkańców i utrudniać realizację ich postanowień. Odebrano mieszkańcom prawo do decydowania o podatkach. Budżet partycypacyjny okazał się niebezpieczny, ponieważ dziesiątki tysięcy obywateli doświadczyło praktycznego działania demokracji bezpośredniej.
Działalność w legalnych strukturach samorządowych stanowi tylko jeden ze sposobów walki o bezpośredni udział wszystkich obywateli w tworzeniu polityki. Coraz liczniejsze są przypadki otwartej rewolty przeciwko instytucjom państwa i kapitału. Powstanie zapatystów w meksykańskim Chiapas w styczniu 1994 r., rewolta uliczna w Argentynie w grudniu 2001 r., zgromadzenia miejskie we włoskim Spezzano Albanese i bunt mieszkańców meksykańskiego miasta Oaxaca jesienią 2006 r., to wszystko przykłady tworzenia alternatywnych struktur samorządowych z całkowitym pominięciem legalnych instytucji.