Ta strona została przepisana.
jając nudne szczegóły nocnego posiedzenia izby deputowanych oraz drobną panikę w Stock Exchange[1].
O czwartej nadeszły dzienniki wieczorne i lord Artur zniknął w czytelni razem z Pall Mall Gazette, James Gazette, Globe i Echo ku wielkiemu oburzeniu kapitana Goodchilda, pragnącego ujrzeć sprawozdanie z własnej rozprawy, wygłoszonej rano w pałacu lorda prezydenta w kwestji misji południowo afrykańskich i konieczności posiadania w każdej prowincji biskupów-negrów.
Następnie kapitan z tej czy innej racji miał żywe uprzedzenie do Evenings News.
Tymczasem żaden dziennik nie zawierał najdrobniejszego napomknienia o Chichesterze — i lord pojął, że zamach spełznął na niczym.
Rażony tym okropnym ciosem, lord siedział czas jakiś zupełnie zgnębiony.
- ↑ Giełda londyńska.