Widzimy więc, że transporty kolejowe zarówno w dowozie, jak i wywozie są w Toruniu większe, niż transporty drogą wodną. Ogromna większość towarów, spławianych Wisłą, nie bywa bowiem wyładowywana w Toruniu, lecz mija port tamtejszy, przyczem jednak ruch ten odbija się bardzo silnie a korzystnie na stosunkach zarobkowych miasta i jego mieszkańców. W głównem środowisku handlowem, Gdańsku, przewaga jest po stronie komunikacyi wodnej.
Gdańsk jest z natury swego położenia najważniejszym portem morskim dla całego obszaru etnograficznie polskiego. Otrzymuje on za pośrednictwem Wisły i jej dopływów znaczną część wywozu z Królestwa Polskiego, Galicyi i Prus Zachodnich, a za pośrednictwem kanału Bydgoskiego, Noteci, Warty i Odry część wywozu z W. Ks. Poznańskiego i Górnego Szląska. Najważniejszymi artykułami tego wywozu są, jak były od wieków, zboże i drzewo. Dowóz zboża, którego największa część pochodzi z Królestwa Polskiego, zmniejszył się w ciągu lat ostatnich znacznie, skutkiem otworzenia wygodnej drogi z gubernii północnych do portu Libawskiego. Mimo to, jest on jeszcze bardzo pokaźny. Gdy w latach 1870—1890 dowóz tego artykułu do Gdańska drogą wodną wynosił rocznie w przecięciu przeszło 180,000 tonn (po 1,000 kilogramów), w dziesięcioleciu ostatnim (1890—1900) suma ta zmalała do 100,818 tonn rocznie[1]. Najwięcej spławiono do Gdańska pszenicy (9,700—24,500 tonn), drugie miejsce zajmowały nasiona oleiste (3,400—7,300 tonn), trzecie żyto (2,400—8,4000 t.), dalej jęczmień (1,000—1,600 t.). Nadto otrzymywał Gdańsk drogą wodną mąki 4,1000—6,600 tonn rocznie. Ze zboża tego, jako też otrzymywanego drogą lądową, większą część Gdańska wysyła do krajów zmorskich. Tak więc wywieziono w r. 1900: do Holandyi 35,400, do Szwecyi 28,300, do Anglii 25,000, do Danii 19,900, do Belgii 8,361, do Norwegii 3,263 tonny. Niewielką ilość wysłano okrętami do Rosyi — 2,168 tonn. Wywóz zboża do prowin-
- ↑ Cyfry, dotyczące handlu Gdańska, wyjęliśmy z dziełka D-re J. B. Marchlewskiego: „Stosunki społeczno-ekonimiczne pod panowaniem pruskiem”. Lwow-Warszawa, 1903, przyczem obliczyliśmy wszędzie podwójne centnary na tonny (1 tonna - 10 podw. centn.).