Strona:Opis ziem zamieszkanych przez Polaków 1.djvu/246

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

darstw polskich zwiększyła się znaczniej, niż niemieckich. Dodać zaś trzeba, że włościanie i robotnicy polscy wykupują bardzo często gospodarstwa i parcele wprost od włościan niemieckich, że więc i poza tem obliczeniem jeszcze pewien zysk jest po stronie polskiej. Naprzykład faktem jest, że spolszczyły się w latach ostatnich częściowo lub zupełnie, niektóre wsie gospodarskie, do niedawna czysto niemieckie, zarówno na pograniczu Szląska, jak i w nizinie nadnoteckiej.
Ten rozwój stosunków odpowiada zupełnie scharakteryzowanej powyżej wyższości chłopa polskiego w Poznańskiem nad niemieckim. Jest on naogół lepszym gospodarzem, więcej przedsiebierczy, zdolniejszy, przewyższa go często nawet pilnością i oszczędnością. Jest to nie w najmniejszej części następstwo gorliwej działalności kółek włościańskich, które z jednej strony starają się o ogólne podniesienie poziomu oświaty u swoich członków, z drugiej zaś udzielają im pożytecznych wskazówek w zakresie wszystkich gałęzi gospodarstwa, przyuczają do popierania się wzajemnego i zaprowadzania ulepszeń wspólnemi siłami, wreszcie zaś przyczyniają się do wyrobienia oszczędności i tłumienia niskich instynktów, które dawniej oddziaływały bardzo ujemnie na rozwój włościaństwa. Istnieje ich około 250 z ogólną liczbą 11,000 członków. Zorganizowanie ich jest nieocenioną zasługą „Patrona“, Maksymiliana Jackowskiego (ryc. str. 216), który przez kilkadziesiąt lat z niezłomną energią i bodaj bezprzykładną wytrwałością wszystek swój czas i swe siły poświęcał na utworzenie sieci tych pożytecznych stowarzyszeń, na systematyczne pouczanie, można niemal powiedzieć wychowanie, włościaństwa poznańskiego.

∗                              ∗


Znaczny rozwój rolnictwa poznańskiego w latach ostatnich odbił się w sposób bardzo dodatni na stosunkach przemysłowych kraju. Wraz z zamożnością wzrosły potrzeby szerszych warstw ludu, a skutkiem tego nastąpiło, mimo dążności zamiejscowych fabryk niemieckich do zalania rynków poznańskich swemi wyroba-