któreby ułatwiały dowóz materyałów surowych i zbyt wyrobów. Od niepamiętnych czasów też głównym środkiem utrzymania mieszkańców tej ziemi było rolnictwo. Głównym, ale nie wyłącznym. Jako kraj przejściowy dla handlu między wybrzeżem Bałtyku a niziną Dunaju, później zaś także między wschodem a zachodem, dzielnica ta brała niegdyś bardzo silny udział w ruchu handlowym, a w związku z tem i napływem przedsiębierczych wychodźców z Niemiec (i Czech) powstał na tem pograniczu także kwitnący i, jak na owe czasy, wielki przemysł. Przemysł ten i handel upadły jednak w pierwszej połowie wieku XIX, skutkiem utworzenia granicy politycznej i celnej na wschodzie, zmienionych radykalnie warunków wyrobu i zbytu i przekształcenia środków komunikacyjnych, a niewątpliwie także nieumiejętności zastosowania się mieszkańców do nowego stanu rzeczy, oraz dla braku przedsiębierczości u szlachty polskiej. Szlachta ta zajmowała się od wieków wyłącznie rolnictwem, pozostawiając przemysł i handel w rękach mieszczan, przeważnie cudzoziemców i żydów, i ani nie pomyślała o tem, aby skorzystać z chwili przełomowej, kiedy zachwiały się stare podstawy przemysłu, aby, dzięki swej sile kapitalistycznej, opanować tę gałęź zarobkowania. Czy to było możliwe, dziś rozstrzygnąć trudno. Faktem jest, że nie zrobiono nawet próby. Wobec ciężkich zarzutów, robionych tej szlachcie przez niektórych ekonomistów (ostatnio przez dr. J. B. Marchlewskiego w dziele „Stosunki społeczno-ekonomiczne pod panowaniem pruskiem“, Lwów-Warszawa, 1903), zaznaczyć jednak trzeba, że ten brak przedsiębierczości tłómaczy się głównie warunkami przyrodzonemi i stosunkami komunikacyjnemi kraju. W. Księstwo nie posiada tych surowców, na których oparł się nowy przemysł: ani metalów, ani węgla kamiennego; nie było więc dla mieszkańców bezpośredniej podniety do wkroczenia na drogę przemysłu. Co zaś daleko ważniejsze, po przebiciu kanału Bydgoskiego, utworzeniu granicy celnej na wschodzie i przeprowadzeniu torów kolei żelaznej, W. Księstwo znalazło się niejako w „martwym kącie“ ruchu handlowego na większą skalę. Ruch ten faluje między wschodem i zachodem, gdy między północą a południem zmalał ogromnie w ciągu wieku XIX. Z ważniejszych zaś arteryi komunikacyjnych, biegnących w tym kierunku, jedne omijają zupełnie granice W.
Strona:Opis ziem zamieszkanych przez Polaków 1.djvu/231
Wygląd