Strona:Opis powiatu jasielskiego.pdf/279

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

co wiemy o sprawach krakowskich mistrza Bartłomieja. A więc, jak głosi własnoręczna jego notatka na oprawie pierwszego kodeksu, gdy się Szczekna wybierał do Pragi około Zielonych Świątek 1404 r., nasz mistrz złożył w książnicy profesorskiej zamiast wspomnianego rękopisu Szczekny z komentarzem pierwszej księgi Lombarda, swój własny kanoniczny, zawierający Klementyny z glossą i objaśnieniem reguł prawnych, oraz traktat spowiedniczy. Wśród uczniów zażywał wielkiej czci i powagi. Najwybitniejszym z nich był Mikołaj Łukasz Jarosławczyk, piszący się z Wielkiego Koźmina, znany autor dość rozpowszechnionej postylli kazań, jak jego nauczyciel, także teolog prawnik, uczeń i mistrz artium krakowski z 1403/4 r. I on to nam w swoich rękopisach przechował dwa jego traktaciki teologiczne: „Ad celebrantes missam“ i „De ignorantia“. W nagłówku przy pierwszym, znajdujemy pochwałę autora ze strony Łukasza z Koźmina jako był „reverentia ac magno honore diguus mgr. Bartholomeus, qui non solum indutus artibus liberalibus fuerat, sedet iam quamuis non lieenciatus in iure, alios in sciencia iuris ex cellebat doctores“. I na tem koniec. W braku pozytywnych wiadomości hipoteza. W studyach praskich mistrza Bartłomieja z Jasła można dostrzedz dłuższą przerwę około lat dziesięciu trwającą. Tameczna księga dziekańska, wyszczególniająca wykłady wszystkich mistrzów artium, nie wymienia Bartłomieja z Jasła od czasu jego promocyi aż po r 1399. — Natomiast spotykamy się w Polsce z mistrzem Bartłomiejem na stanowisku rektora szkoły kollegiackiej w Samborze 1394 r. Zapewne mógł być tym mistrzem zgoła inny Bartłomiej, nie nasz Jasielczyk, ale n. p. ów tajemniczy scholar prawa praski „Bartholomeus de Badzisky“. Można także przypuszczać, że mistrzostwo rektora szkoły sandomirskiej nie oznacza tytułu akademickiego, lecz po prostu urząd nauczycielski. Jeśli uznamy w mistrzu rektorze szkoły w Sandomirzu z roku 1394. Bartłomieja z Jasła, to tem samem przez wskazany co dopiero jego kontakt z dworem królewskim, nabierze pełnej treści ogólnikowe o nim wspomnienie, iż był dobroczyńcą uniwersytetu, do którego zaraz w pierwszym roku jego istnienia z dawnych uczniów mistrza Bartłomieja z Sandomierza, prócz Łukasza, przybiegło samych Sandomierzan czterech. Jeżeli sam pierwszy