Strona:Odgłosy Szkocyi.djvu/58

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   52   —

cnych przeszedł dreszcz przerażenia, ale uspokoili się wkrótce, gdy Darnley usiadł i objął królowę wpół. Zaledwie jednak to nastąpiło, wchodzi lord Ruthven, cały okuty w stal. Marya powstaje wtedy z miejsca i nie wiedząc sama co to ma znaczyć, nakazuje mu iść precz. Ale spiskowiec głosu jej słuchać nie chce, ogląda się poza siebie i widzi się okolonym towarzyszami przybywającymi mu z pomocą. „Nic złego nie stanie ci się, Pani, biada tylko temu nędznikowi, — woła do przerażonej Ruthwen, a gdy Riccio usiłuje się ratować, czepiając się sukien królowej, nadbiega Douglas, i nagle porwawszy za puginał, topi go w piersiach konającego ze strachu Włocha. Powiadają, że gdy omdlałej dano znać, iż Riccio nie żyje, ta ocierając łzy swoje, zawołała: „tak więc pomyślimy teraz o zemście“. Jeśli więc kiedy, w zdruzgotanej jej głowie powstała myśl pozbycia się męża i oddania ręki takiemu, który do jego zgonu mógł się przyczynić, to niezawodnie stać się to musiało w tym pokoju, w chwili, gdy widok krwi świeżo przelanej, w duszy jej wzniecić musiał rannej lwicy instynkta. A że okropna śmierć Darnleya i bezpośrednio po niej idące zaślubienie Bothwella, na szalę jej tragicznych odtąd losów rzuciły ciężar, z pod brzemienia którego już nie powstała, przeto ten oto tu mały i ponury pokój,