Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/262

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   258   —

Może mu oddać piękność, cześć, życie; bez granic
Ofiary nieść: czystości nic odda mu za nic.
Próżno wspomnienie męża kochanek oddala,
Wszędy go ścigać będzie to widmo rywala,
Którego pieszczotami kochanka skalana... (poruszenie Gabryeli).
Jeśli wątpisz, to spojrzyj na bladość Stefana.
Stefan.  Będę ja umiał otrząsnąć to smutno wspomnienie,
Więcej ja wreszcie przyszłość, niżli przeszłość cenię.
Prosper.  Nie masz szczęścia, jak tylko śród utartej drogi:
Kto się rzuca w przepaście, pewnie złamie nogi.
Przeszłość drażni, obecność, och!... w tej nie wytrwacie;
Przyszłość utracasz również, biedny waryacie!
Stefan.  Tem lepiej. Przyszłość, której złudne nęcą blaski,
Posiada spokój wody drzemiącej i płaskiéj.
Wolę ja pełne morze z jego uragany,
Z tym szalem, który sprawia wicher rozhukany;
Z tą burzą, co z obłoków zagłębia w odmęty
I z toni ku niebiosom unosi okręty.
Bierne szczęście być może właściwem dla tchórza,
Lecz ja nie chcę bierności, mym żywiołem burza.
Prosper.  Piękna to jest poezya, żywa, ani słowa;
Znam ja jednakże inną, co jest silna, zdrowa,
Pożywniej karmi serce, bo w każdej godzinie
Niezmąconym nektarem zadowoleń płynie.
Jest to spełnienie świętych obowiązków, cicha
Praca, którą dzień cały, część nocy oddycha;
Gdy cały dom uśpiony w milczeniu głębokiem,
Gdy ją orzeźwia dziecię, co śpi pod jej bokiem.
Przystoi samolubom i pustakom butnym
Szaleć w tym nieporządku, w gruncie czczym i smutnym,
Tworzyć tę miłość, która w bezbożności swojéj
Na równi z jakąś klęską płodną być się boi;
Lecz my bądźmy ojcami, to znaczy, Stefanie,
Prowadźmy w domy nasze to czyste kochanie,
Jakie wnosi kobieta w zacności wytrwała,
Z której duszy ma wynijść synów naszych chwała.
A pewni być możemy, że z wiernego łona,
Co wyjdzie, będzie wiernem i zacnem, jak ona!...
Oto godność miłości, to cel życia prawy!
Reszta są to przegrywki lub płoche zabawy.
Na takiej drodze rozkosz wyrasta prawdziwa,
Która człowieka nigdy nie odczarowywał
I ty masz ją pod ręką. Zmiłuj, się Stefanie,
Niedoli i występku nie zamieniaj za nię!
Rozważ.
Stefan.  Minęła pora.
Prosper.  Wcale nie minęła.
Pora nigdy nie mija do dobrego dzieła.