Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/431

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
—   417   —

Zdrój łask tajemny z niebiosów ci spłynie,
Boś ty w Cardeńa mą poczcił świątynię“[1].
Słyszy to Rodryg — pociecha nieznana
Krzepi mu serce, odgania cień trwogi,
Zrywa się z łoża, pada na kolana,
Rad ucałować apostoła nogi.
„Wstań! mnie twych hołdów, Rodrygu, nie trzeba,
Mych stóp nie sięgniesz, ni skraju mej szaty,
Lecz zawierz słowu!“ — I ubiegł do nieba.
Cyd sam wśród pustej pozostał komnaty,
Radosny w sercu zaległ twarde łoże
I ciche modły śle Bogu w pokorze.

(Wolny przekład S. Duchińskiej).

III. Romance.
I.

Źródło świeże, źródło świeże,
Miłośnego upojenia,
Dokąd goni rój ptaszęcy?
Goni szukać pocieszenia,
Krom gołąbki, smutnej wdowy,
Co tęsknotą dnie swe liczy.
— Tędy, tędy szedł przed chwilą
Szalbierz nędzny, wróg słowiczy.
Słowa, które rzucił do mnie,
Zawierały pełną zdradę:
— „Jeśli żądasz, o seńoro,
Swojeć służby do stóp kładę!“
— „Precz stąd, precz, nieprzyjacielu,
Zły, okrutny, oszukańczy,
Co zieloną gałąź mijasz,
Ani kwietna błoń cię niańczy.
Gdyś odnalazł wodę jasną,
Pomieszana jam ją piła,
Dziś mnie żaden mąż nie nęci,
Nie chcę, abym matką była!
Ja nie szukam tam rozkoszy,
Ni uciechy, wrogu smutny!
Idź odemnie, idź odemnie,
Zły, przewrotny i okrutny,
Ani przyjaciółkę we mnie,
Ani żonę znajdziesz we mnie!“


II.

„Różo[2] świeża, pełna czaru,
Co miłości jesteś posłem,
Gdym w ramionach tulił ciebie,
Żadnych tobie służb nie niosłem.
Dzisiaj chciałbym służyć tobie,
Lecz nie mogę mieć cię, różo!“
„Ty, mój druhu, nie jam winna,
Twoje sługi źle ci służą.
Jeden z posłów tu przybyły,
Popsuł sprawę, chybił celu,
Oświadczając, żeś był dawniej
Już żonaty, przyjacielu;
Żeś kobietę pojął piękną,
Gdyś w Leonu ziemiach siedział;
Miałeś dzieci, kwiaty istne“...
— „Skłamał, ktobądź tak powiedział!
Nie zwiedzałem ziem Kastylii,
Ni Leonu posiadłości,
Dzieckiem chyba, gdym nie wiedział
Nic, co znaczy czar miłości“.


III.

A cóż to jest za rycerz ony
Haniebnej zdrady sprawca?
To Ruy Velasquez de Lara,
Synowców swych sprzedawca.

  1. Klasztor i kościół pod wezwaniem św. Piotra w Cardeńa został ufundowany przez Cyda.
  2. Róża — dwuznacznie: jako kwiat i jako imię.