Strona:O początkach chrześcijaństwa.djvu/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się w rachunkach świątyni. Jednością jej był sykel, który się dzielił na półsykle (gherah) i na czwartą część sykla czyli rabiah.

Te trzy systemy istniały obok siebie, a rachunki robiły się jużto w jednym, jużto w drugim, według wymagań polityki, religii lub codziennego zwyczaju. Haracz i cła rzymskie, rachunki z zagranicą, a nawet bieżące, codzienne, płaciły się w monecie rzymskiej, najwięcej rozpowszechnionej[1]. Podatki dawniejsze, pochodzące jeszcze od rządów syryjskich, obliczały się w drachmach, bo to była moneta najpopularniejsza we wszystkich prowincyach dawnej monarchii Aleksandra W. Mali książęta udzielni, gdy układali swoje roczne budżety lub bankierowie, gdy mieli wielkie wypłaty, mówili o minach i talentach[2]. Nareszcie podatek dla świątyni jerozolimskiej

  1. Ztąd ile razy mowa jest o kupowaniu lub sprzedawaniu w granicach Palestyny, kładzie się moneta rzymska. U Mateusza (X. 29) dwa wróble sprzedawane są za jeden as (asse venennt), a u Łukasza (XII. 6) pięć wróbli za jedno dipodnium, (dipondio veneunt), t. j. dwa assy. As za czasów Augusta wynosił szesnastą część denara = 22/5 centa aust. lub 6 centów fran. Meignan przypomina, że wróble paryskie nie są droższe i że dzisiaj jeszcze handlarze przy Pont-Neuf krzyczą: Deux moineaux pour un sou, cinq moineaux pour deux sous (Les Evangiles itd., p. 211). Gdy Chrystus, ujrzawszy wielką rzeszę dokoła siebie, pyta Filipa: zkąd kupimy chleba, aby ci jedli? Filip mu odpowiada: za dwieście denarów chleba nie będzie dla nich dosyć, żeby każdy trochę wziął (Joan. VI. 5-7), i miał racyę, bo ludzi było 5000, a 200 denarów jest 3200 assów, byłoby więc każdemu się dostało ledwo za 3/5 assa czyli za ½ centa chleba.
  2. „Człowiek zacny“ u Łukasza (XIX. 12-26) wyjeżdżając w daleką podróż daje sługom swoim 10 min (decem mnas), aby handlowali. Mina (mna) równała się 175½ frankom franc. Inny pan przed wyjazdem daje jednemu ze sług pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, aby robili interesa pieniężne (Łuk. XXV. 14), a sąto znaczne sumy na owe czasy, bo talent wynosił przeszło 26 kilogramów srebra czyli 5759 franków. Znana jest przypowieść o królu, robiącym rachunki ze sługami czyli ministrami swymi (Math. XVIII. 23-35), a znalazł jednego z nich, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów, sumę olbrzymią, bo przeszło