Strona:O lekceważeniu ojczystej mowy.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

To nic nie robi. (Das macht nichts). A przecież tak łatwo sobie zapamiętać wyrażenia własne: „to nic nie szkodzi“, „to drobnostka“.
Ktoś „zrobił wielkie oczy“. Możnaby sądzić, że tu mowa o malarzu, co na portrecie za wielkie oczy wymalował. A po polsku tak jasno, tak prosto i tak powabnie wyrazić się można w rozmaity sposób, jak oto: „Zdumiał się“, „osłupiał“, „owładnęło go zdziwienie“.
Zrobił smutną minę! zamiast „zasmucił się“, „sposępniał“.
Zrobił wielki kawał drogi. Możnaby mniemać, że mowa o inżynierze, robiącym, czy budującym drogę, a to zniemczały Polak chciał powiedzieć, że „uszedł, lub ujechał wielki kawał drogi“.
Zrobił studya, zamiast: „odbył“.
Zrobił terno, zamiast „wygrał“.
Zrobił łaskę. Z czego zrobił? Trzeba powtórzyć, że „zrobić“ znaczy: wykonać jakiś przedmiot z jakiegoś materyału, a łaski nie zrobi się chyba ani z żelaza, ani ze skóry, gdyż łaskę można tylko „wyświadczyć“.