Strona:O krasnoludkach i żelaznych górach (1939).djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




W pewnym pięknym i żyznym kraju rządził stary, mądry i sprawiedliwy król. Rządził tak mądrze, że w całym jego państwie panował dobrobyt, nie było głodnych i obdartych. Król ustanowił takie prawa, że bogatszy nie mógł gnębić biedniejszego, jak to się często zdarzało w owych czasach, kiedy to panowie bez litości zapędzali swych poddanych do pracy płacąc im za to marne grosze, a sami hulali i trwonili majątki zdobyte cudzą krwawicą. Sprawiedliwy król skazywał na wygnanie każdego, kto wyzyskiwał innych i rozrzutnym życiem marnował swój dobytek. Toteż bogactwa kraju rosły, spichrze pełne były zboża,

3