Strona:O godności i obowiązkach kapłańskich.djvu/022

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szym Kapłanem: ale który do niego mówił, Syn móy jesteś ty, iam ciebie dziś urodził,
Apostoł ostrzega, aby nikt nie wynosił się do kapłaństwa nie otrzymawszy powołania Boskiego, jakie było udzielone Aaronowi, ponieważ sam nawet P. Jezus nie przyjął na Siebie charakteru kapłańskiego, zanim Go Ojciec Niebieski do tego nie powołał. To jedno dostatecznie wykazuje wzniosłość godności kapłańskiej; a im więcej godność jaka jest wznioślejszą, tem więcej obawiać się jej winniśmy; co też twierdzi i św. Hieronim[1].
Posłuchajmy św. Grzegorza wołającego z boleścią: Wybrani wchodzą do nieba usprawiedliwieni rękami kapłanów, a sami kapłani śpieszą w otchłanie piekielne[2]. Podobni, mówi dalej, do wody chrztu, która oczyszcza ze wszystkich grzechów i posyła do nieba tych których obmywa, a sama do kałuży ścieka[3].


ROZDZIAŁ II.
O celu kapłaństwa.

1. Święty Cypryan mawiał: mężowie ożywieni prawdziwie Duchem Bożym czują się napełnieni bojaźnią na myśl zostania kapłanami; porównywa ich do człowieka drżącego z obawy,

  1. Grandis dignitas Sacerdotum, sed grandis ruina eorum si peccant. Laetemur ad ascensum, sed timeamus ad lapsum. (S. Hier. lib. 3, in Ez. ad c. 44).
  2. Ingrediuntur electi, Sacerdotum manibus expiati, coelestem patriam. et Sacerdotes ad inferni suplicia festinant.
  3. ...et ipsa in cloacas descendit. (S. Greg. Han. 17 in Evang.).