Strona:O autorkach polskich, a w szczególności o Sewerynie Duchińskiej.djvu/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Duchem czerpnie natchnień zdrój,
Z lutnią słowo płynie w zgodzie,
„Chwała tobie mój narodzie!
Chwała tobie królu mój!

„Ach! téj świętéj ustaw karty,
Dziś z drgających serc wydartéj,
Okupionéj ofiar krwią,
Nie składajmy w złote skrzynie,
W każdéj myśli w każdym czynie,
One zgłoski niechaj tkwią!"[1]

Wszystkie serca pieśń odczuły,
I od Wisły i od Suły,
I od Dniepru sinych wód
Wielkim głosem krzykną męże:
„Samo piekło nie rozprzęże
Co miłości złączył cud.“

Gród w posadach trząsł się cały,
Z hukiem kotłów, okrzyk chwały
Od Lubelskich bije bram,
Wtórzą okrzyk rzekom rzeki,
Drgnął archanioł, co przez wieki
Straż z wieżycy trzyma tam.

I na wszystkie ziemi krańce
Król radosny wyśle gońce,
Niech szczęśliwą głoszą wieść,
Niech Rzym pozna akt spisany,
Węgry, Franki i Germany
Niech przyklasną Polsce w cześć.

Orlim lotem Lackie posły
Po narodach wieść rozniosły,

  1. Słow. Jana Kochanowskiego z poematu jego Proporzec.