Strona:O Buonapartem i o Burbonach.djvu/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
51
O BUONAPARTEM I O BURBONACH

rzył Amerykę Anglikom, skaził nasze obyczaje, wydarł dzieci ojcom, pogrążył w rozpaczy rodziny, spustoszył świat, spalił więcej niż dziesięć tysięcy mil kraju, zrobił z imienia Francuza postrach dla całej ziemi? Ty. Kto wydał Francyę na zarazę, najazd, rozszarpanie, podbój? Wciąż ty! Oto o coś nie mógł pytać Dyrektoryatu, a o co my pytamy dziś ciebie. O ileż bardziej jesteś winny od tych ludzi, których uznałeś za niegodnych panowania! Prawy i dziedziczny król, gdyby przywalił swój naród najmniejszą cząstką nieszczęść któreś ty nam sprowadził, wystawiłby swój tron na niebezpieczeństwo; a ty, uzurpatorze i cudzoziemcze, miałbyś się nam stać świętym w miarę klęsk które na nas ściągnąłeś? miałbyś panować jeszcze wśród naszych grobów! Odzyskujemy wreszcie, siłą nieszczęścia, nasze prawa; nie chcemy już ubóstwiać Molocha; nie będziesz już pożerał naszych dzieci; nie chcemy już twojej branki, twojej policyi, cenzury, twoich nocnych rozstrze-