Strona:Nowe poezye Ernesta Bulawy.djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Bij Francyo, bij! jak jeden grom!
A zagrzebany w niewoli dom
Runie twój tyran w dziejowy wiew!..
Wstań Francyo wstań! jak słońca ptak
Tam! nad Alpami! twej chwały znak!
Hej! od Piramid sygnały weź!..
A z Inwalidów orłem się wznieś!..
Wstań Francyo wstań!
W krwi morze pogrąż męztwa kotwicę,
Tyrana zrań
W samą źrenicę!...
Wstań Francyo wstań!
I dźwignij krzyż!
Tego co zniżył
Ciebie, ty zniż!..
By dzień się zbliżył
Gdzie ryknie spiż,
Zdychając u stóp ducha ludzkości
Zabity światłem — w państwie ciemności!..