Strona:Nowe poezye Ernesta Bulawy.djvu/079

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Róża i poeta.



Powiedz mi też co w tym złego
Że lubię motyla?
Powiedz mi czy co zdrożnego
Że się pszczoła schyla
I miód bierze mi z kielicha,
Gdy pierś wonią wzdycha?..
Czy co złego że się słońcu
Uśmiecham co rana,
A że księżyc widzi w końcu
Żem jest zapłakana…
Słowik czyni mi wyrzuty
I zawsze i wszędzie;
Co tu robić! bałamuty!
Ach! cóż z tego będzie?
Tobie co rozumiesz kwiaty,
Co do morza lutnię stroisz,
Co oczyniasz nasze światy
A sam z myślą twoją stoisz,
Tobie powiem prawdę białą
Że lubię motyla,
Pszczołę kocham wonią całą
Gdy się ku mnie schyla!..