Strona:Nowe baśnie z 1001 nocy.djvu/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Aladyn zażądał, aby go przeniesiono do miejsca, gdzie stoi obecnie jego pałac i natychmiast znalazł się przed oknami komnaty swej żony.
Zaklaskał trzy razy i tejże chwili wysunęła się przez lufcik główka ukochanej małżonki i jednocześnie dał się słyszeć okrzyk radości.
Aladyn wszedł do pałacu, gdzie opowiedziała mu o nieszczęsnej zamianie lampy i jednocześnie uskarżała się na to, że czarownik chce zmusić ją do wyjścia za niego, dowodząc, że Aladyn dawno już został ścięty.
Aladyn postanowił działać jak najszybciej.
Namówił więc żonę, żeby zaprosiła czarownika na ucztę, podczas której ma mu dać do zrozumienia, że wyjdzie za niego z ochotą.
Podczas uczty, na której być muszą najmocniejsze wina i napoje, wejdzie Aladyn i przebije czarownika sztyletem.
Czarownik, jak wiadomo nosił lampę w zanadrzu, odbierze mu więc i natychmiast mocą potarcia przeniosą się do Chin z powrotem.
Jak było ułożone, tak też się stało. Czarownik zachwycony był zaproszeniem,