Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 14 - Kościuszko - Książę Józef.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pękł z hukiem, jakby piorun; żubr pierwszy raz w życiu
Zląkł się i uciekł w głębszem schować się ukryciu.
Bitwa!... Gdzie? w której stronie? — pytają młodzieńce,
Chwytają broń; kobiety wznoszą w niebo ręce;
Wszyscy pewni zwycięstwa, wołają ze łzami:
»Bóg jest z Napoleonem, Napoleon z nami!«

O wiosno! kto cię widział wtenczas w naszym kraju,
Pamiętna wiosno wojny, wiosno urodzaju!
O wiosno! kto cię widział, jak byłaś kwitnąca
Zbożami i trawami, a ludźmi błyszcząca,
Obfita we zdarzenia, nadzieją brzemienna!
Ja ciebie dotąd widzę, piękna maro senna!...
Urodzony w niewoli, okuty w powiciu,
Ja tylko jedną taką wiosnę miałem w życiu.

A. Mickiewicz.


1812.


Jak rzeka płyną wojska, jak nieskończone morze. Nie pamiętają nawet baśnie takiej armji, — chyba wszystkie narody wyruszyły w pole na wezwanie tego nizkiego człowieka, o szerokich ramionach, w szarym tużurku i trójgraniastym kapeluszu, ze skrzyżowanemi na piersiach rękoma, który stoi na wzgórzu i patrzy na fale głów ludzkich, płynące u stóp jego bez końca... bez końca...