Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 08 - Jagiellonowie.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nim i Litwą, król ulegał zupełnie jego woli. — Po śmierci Aleksandra zmieniło się wszystko: Zygmunt mu niedowierzał, w sprawie z Zabrzezińskim, głównym jego nieprzyjacielem, nie wiedział kto ma słuszność, komu wierzyć, to też wyrok odkładał.
Zniecierpliwiony Gliński zemstę gotował i zdradę: przekonają się, co on może. Zabrzezińskiego we własnym jego zamku napadł i zamordował, potem uciekł do Moskwy, ofiarował wielkiemu księciu swe usługi, połowę Litwy zagarnąć obiecał, a choć pokonany dwukrotnie pod Orszą, podstępem zabrał Smoleńsk.
Widział pomimo to, że car moskiewski nie ufa mu zupełnie — zbudziła się obawa, a może sumienie, — chciał zwrócić Smoleńsk, jak zabrał go — zdradą, i tem okupić sobie przebaczenie, wolny powrót na Litwę.
List podobno przejęto, wydało się wszystko, — a może wystarczało podejrzenie, dość, że potężny książę został wtrącony do lochu.
Podanie mówi, że był przedtem oślepiony, a kochająca córka, by osłodzić ojcu gorzkie dni niewoli, dobrowolnie dzieliła z nim więzienie.


Dziewczę polskie.

„Panowie bracia! dalej na konie!
— Daleko mamy pohasać:
Tam w owej stronie, gdzie łuna płonie,
Tam, tam będziemy popasać“.