Strona:Narcyza Żmichowska - Czy to powieść.pdf/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dewszystkiem od zawiązujących rodzinę powinniśmy wzajemnego szacunku wymagać. Znajdziesz bliższe o tem szczegóły we właściwem miejscu moich planów.
(Zmiana planu) — 19 stycznia.
Okazja się parę dni zatrzymała, zwitka papierów leżąca mi na oczach trapiła moje sumienie i drażniła jakieś nowe instynkta. Wyobrażam sobie, że podobne muszą się w szulerach rozwijać: czy Jej się na co przyda? Czy jej się na nic nie przyda?
Obliczanie wszelkich danych i możliwych. Cetno, bo wszakże nikt mi lepiej własnej myśli mojej uilustrować nie potrafił jak ta Wanda kusicielka: nieraz, kiedy mi zaczęła powtarzać niby moje słowa, to się aż wydziwować nie mogłam, co za „elegancką turnurę“ mają, ile w nich głębszego znaczenia, dowcipu, etc. etc. — Dlaczegóż wątpić teraz, że na rozsnutej przezemnie kanwie niczego nie wyszyje wzorzystym swoim jedwabiem — więc cetno? Nie, nie, licho, bo kanwa zanadto prosto sformułowana, nie dość jej miejsca zostawiłam na tę analizę subtelną, która może być w jej życiu nieszczęściem, ale ku pracy literackiej skierowana jest niezawodnie wielkim talentem. Talent ma swoje prawa, przedewszystkiem prawo niezależności i wyboru własnej drogi. To cóż nakoniec: cetno czy licho?
Ależ ja cię w niczem krępować nie chcę; wierzę tylko, że chętnie przyjmujesz odemnie i że mogę ci być podnietą, ostrogą, pierwszem pchnięciem ruch wywołującem.
Zachowaj najzupełniejszy samorząd względem tego abryssu; transponuj, obcinaj, dodawaj. Jeśli chcesz więcej z siebie pisać, to skróć pierwsze części, a przedłuż ostatnią: lecz ja mam takie poczucie, że najbogatszy znajdziesz skład rzeczy do powiedzenia, gdy nas obie zmięszasz. Tylko w interesie prawdziwości dzieła, prze-