Strona:Narcyza Żmichowska - Biała róża.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sie, nastąpił na szereg lat proces przystosowania do warunków. Przeciętny Polak nie chce słyszeć wówczas o żadnych hasłach, żadnych ideałach; zrozumiał, że to jest porywanie się z motyką na słońce. W atmosferze, jaką zastała skazana w dodatku na mieszkanie zdala od ukochanej Warszawy, na przymusowy pobyt w Lublinie — Narcyza czuje się tak źle, że żałuje dni spędzonych w więzieniu: w swojej celi, sama z sobą, czuła się tam mniej chłodno i mniej boleśnie; czuła się bardziej w Polsce! Reakcja objawiła się na wszelki sposób. Zaczął się okres dewocji, hipokryzji, prawomyślności, dobrego wychowania, robienia i trwonienia pieniędzy, zamknięcia uszu na wszystko co budzi ze snu. Skończył się czas dawnych entuzjastek. Złamane więzieniem i prześladowaniami, bądź wywiezione, bądź oddane pod dozór, lękając się narazić byt i spokój najbliższych, których ustanowiono za nie ręczycielami, te dzielne amazonki uspokoiły się z musu, związki ich rozluźniły się, nadzieje zgasły. Młodych zaczęto chować trzeźwo; od dziecka wybijano im z głowy romanse, „przesadę“, ideały; uczono patrzeć praktycznie na ziemię. Z tego co widzi naokoło siebie, Narcyza tworzy typ Augusty (Białej Róży): młoda dziewczyna, dość egzaltowana, której bogata natura, ujęta od młodu w karby poprawności towarzyskiej, zamyka się w sobie, uczy się smakować własną ironję, własną pogardę, rozlubowuje się w tej podwójnej grze życia, w nurcie marzenia płynącym pod lodem obojętności. Biała Róża to zarazem już odmiana „bezdogmatyzmu“, poprzednik Płoszowskiego w spódnicy, rozpusta autoanalizy; a zarazem list jej to jeszcze coś w rodzaju spowiedzi dziecięcia wieku, zwichniętej natury dziewczęcej, w danej sferze i danej epoce.
Biała Róża, jak Książka Pamiątek ukazują nową fi-