Strona:Najnowsze krakowiaki żebyście poznali prawego Polaka.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  10  —

35. Dziękuję ci matko,
Już cię niechcę zięciu,
Spaskudziłeś usta,
Mojemu dziewczęciu.

36. Czerwona jak róża,
Piękna jak laleczka,
Przyjemna jak kwiateczek,
Moja kochaneczka.

37. Panienko, panienko,
Głupie twe zamiary,
Bo ja kochać muszę,
Chociaż i bez miary.

38. Na nalepie leżę,
Płachtą się odziewam,
Co się płachta ruszy,
To się go spodziewam.

39. Nie spodziewaj mi się,
Ty głupie oślisko,
Ba ja tam poszedłem,
Gdzie mi było blisko.