Strona:Nagrobek Urszulki.djvu/147

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

która ludowość tę naśladowała (popolare e popolareggiante), znajdujemy motywy dziecięce pełne uroku i świeżości: trafiają się one w piosenkach popularnych, które nie były chyba obce dla naszych studentów, zabawiających się ochoczo w Padwie, Wenecji czy Bolonji nietylko z książkami, ale i... z dziewczynami z ludu.
Podobnie — choć napozór wręcz odmienna to dziedzina — typ poezji familijnej, opiewającej ciche gniazdo rodzinne, wszelkie jego radości i smutki. Podłoże dla tych zainteresowań było podatne i przygotowane w „parafjańskiej“ Polsce ówczesnej, ale może na wprowadzenie tego typu do poezji wpłynął również fakt, że jest to temat ulubiony w późnem piśmiennictwie renesansowem. Hołdują mu Vida, Castiglione, Fracastoro, który w jednej pieśni (Carminum, lib. XV) opisuje idyllę rodzinną, kominek i pieszczoty małego dziecka.[1]

Przy wszystkich poszukiwaniach tego rodzaju myśl nasza kieruje się zazwyczaj ku Italji, tej skarbnicy nieprzebranej, z której Kochanowski, jak i cały humanizm polski, przedewszystkiem czerpał swą wiedzę i natchnienie. Rozkwit poezji nagrobnej w rozmaitych jej formach spotykamy również w innych krajach ościennych. Nie jest to może fakt bez znaczenia, że w Niemczech, choćby w sąsiednim, lenniczym Królewcu, był zwyczaj wypisywania na grobowcach utworów wierszowanych, niekiedy dłuższych elegij, w których naiwność wdzięcznie się łączyła z lichem rymotwórstwem. Jest to drobna tylko cząstka bogatej poezji funeralnej, ale tem ważniejsza, że promieniowała ona na mieszczaństwo polskie, które w owych czasach zachowało wiele jeszcze zwyczajów patrycjatu niemieckiego. Starowolski wypisał sporo tych inskrypcyj z miast pomorskich, a nawet Krakowa; w świecie ziemiańskim, szlacheckim, był to objaw rzadszy i wtórny. Ponadto z poezji niemieckiej warto zanotować i skon-

  1. Flamini F., l. c. str. 121. Rzecz jasna, że dzieła wymienione nie są wyczerpującym i nieodwołalnym zespołem, w którym szukać należy »wzorów« trenowych. Jest to tylko pewien program »wpływologiczny« w zarysie, który należy sprawdzić i uzupełnić. W ramach pracy niniejszej niema na to miejsca. Jest przytem pewna przeszkoda techniczna: oto niezmiernie trudno odnaleźć którąkolwiek z tych książek w dostępnych księgozbiorach polskich.