Strona:Nagrobek Urszulki.djvu/058

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

postulatów kompozycyjnych. Dlatego nie trafia nam do przekonania kunsztowna jego budowa, w której usiłuje wykazać, że wszystkie motywy epicedjalne znajdują swe odpowiedniki we wszystkich trenach. Niektóre przecie z tych trenów mają strukturę odrębną i w sobie zharmonizowaną, tak, że jej wzorów epigramowych raczejby w Antologji szukać należało; inne zaś są stylizowane na modłę psalmów, a te — jako rodzaj poetycki zupełnie odrębny i nowy, pomijany stale w poetykach humanistycznych — nie mieszczą się żadną miarą w schemacie klasycznym.
Teza Sinki nie da się więc utrzymać w całej swej rozciągłości. Niektóre części cyklu powstały bezwątpienia poza ramami epicedjum; są natomiast treny, które w treści swej i kompozycji wiążą się w pewien zarys poematu, zgodny z wzorami klasycznemi, a co ważniejsza, zbliżony do typu dawniejszych poematów żałobnych Kochanowskiego.
Bohaterką tego poematu, nad którym znów położylibyśmy tytuł przykładowy: „Na śmierć...“ albo też „Pamiątka Urszuli Kochanowskiej“, będzie oczywiście sama Urszulka, którą ojciec-poeta pragnie opłakać i uwiecznić. Wynika stąd jasno, że istotnym trzonem Trenów, pojętych jako poemat na wzorach konwencjonalnych wykształcony, będą te wiersze, w których „vates maerenti corde“ opowiada o swej córce, wysławia jej zalety i nad jej stratą wprost, bez dalekich omówień, boleje. Inne części cyklu, w których śmierć Urszulki dalszem tylko odzywa się echem, a wreszcie wiersze, które równie dobrze wywołać mogła inna strata lub boleść, — są narzutem wtórnym.
Rozdział ten, rzecz jasna, nie da się przeprowadzić ściśle. W każdym, kilkuwierszowym nawet, nagrobku można wyróżnić dwie najogólniej ujęte części: sprawozdawczą czy objaśniającą (czasem wprost narracyjną) i refleksyjną. W tej drugiej zawiera się indywidualny sąd poety, lub osoby przez niego podstawionej, i główny wyraz jego uczuć. Strukturę tę zachowuje również każdy obszerniejszy poemat żałobny. Od pierwszego a raczej najprymitywniejszego zawiązku Trenów (widzieliśmy to w nagrobku tr. XIII), obok powieści o Urszuli poczyna się snuć opo-