Strona:Mowa JW. Kalasantego Szaniawskiego radzcy stanu dyrektora.djvu/4

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Zgromadzenia, któremu ta Szkoła winna iest swóy początek i staranne zachowanie wśród tylu nieszczęsnych przygód naszéy Oyczyzny.
Tę przeszłość powinniście sobie, Przezacni Uczniowie Konwiktu! przyzywać często na uwagę, abyście nie zapominali nigdy, iak wiele winni iesteście samemu iuż temu mieyscu, które Wam dobroczynna Rodziców waszych troskliwość dla waszego szkolnego zawodu wskazywała.
Lecz nierównie ieszcze więcéy wymaga po Was sama natura wewnętrznego urządzenia Konwiktu. Rząd pragnie i ma prawo uważać tę Szkołę jako wzorową, bo w niéy widzi połączone te wszystkie warunki, które do doskona-